Witajcie 69! Z okazji Dnia Miłości coś specjalnie dla was! Imagin o Adzie i Niall'u! Jest to zupełnie historia ich poznania, więc się nie dziwcie. Z góry przepraszam, ale nie umiem pisać imaginów.
Rodziała zawiera sceny +18. Czytasz na własną odpowiedzialność!
Rodziała zawiera sceny +18. Czytasz na własną odpowiedzialność!
______________________________________________________
Kocham ten kapelusz!!! |
Ada szła ulicą wśród tłumu. Dziś było Święto Świętego Patryka. Kochała to święto, tych ludzi i ich kulturę. Ubrana w wielki kapelusz, koszulkę polo w zielono-żółte paki i zielone spodnie pędziła poprzez tłum. Szkła właśnie właśnie w stronę jednego z wielu barów gdy wpadła na kogoś o mało nie wpadając na ulice prosto pod jedną z platform które uczestniczyły w paradzie. Na szczęście ktoś ją zdarzył złapać. Silny ten ktosiek pomyślała wnioskując po sile uścisku na jej nadgarstku. Odwróciłam wzrok w stronę nieznajomego i zamarła. Utonęłam w niebieskich jak najczystsze lazurowe morze oczętach. Nieznajomy odwzajemnił spojrzenie i stali tak przez chwile wpatrując się w siebie.
-Dziękuję za uratowanie przed Leperchaunem- nieznajomy unósł brew w niemym zapytaniu.
-Była na platformie.
-Aaa. Nie ma za co dziękować to przez mnie o mało co tam nie wpadłaś. Musiałem Cię uratować inaczej przez całe życie pluł bym sobie w twarz że przeze mnie coś stało się tak pięknej dziewczynie- uśmiechnął się a w jego oczach zalśniły wesołe iskierki. Dziewczyna zarumieniła się słysząc ten komplement i szepnęła cichnę dziękuję. Przyjrzała się dokładniej chłopakowi: blond farbowane włosy, zielona koszulka polo. Przecież to jest Niall Horan!!!- pomyślała. Niall myślał właśnie że to naprawdę śliczna dziewczyna i tak słodko się rumieni.
-Ty jesteś Niall Horan! Mogłabym prosić o autograf?- on pokiwała twierdząco głową. Zdziwił się że wiedząc kim jest nie rzuciła się na niego jak większość jego fanek. Wyciągnęła jakąś kartkę i długopis. Podała mu i grzecznie czekała.
-Dla koga ma być?
-Dla Ady- powiedziała o ona popatrzył na nią dziwnie. Jasne. Przecież on nie wie jak to się pisze. Prze literował mu imię a ona nabazgrał coś na kartce i podała jej.
-Przepraszam ale muszę już iść. Do zobaczenia i Wesołego Dnia Świętego Patryka- powiedział i popędziła w sobie znanym tylko kierunku.
-Dziękuję i nawzajem- krzyknęła jeszcze za nim, ale on już tego chyba nie usłyszał. Cieszyła się jak nienormalna, w końcu spotkała jednego z pięciu swoich idoli i to tego który najbardziej się podoba. Po udanym świętowaniu czyt. zabawy do rana i wypiciu hetrolitrów piwa, wróciła do domu. Gdy miała kłaść się już spać przypomniał się jej autograf od blondyna. Szybko wyjęła kartkę z torebki i przeczytała co następuje:
Żebyś była zawsze uśmiechniętą śliczną
dziewczyną wpadającej pod wielkie Leperchauny.
Dla Ady która na długo pozostanie w mej pamięci
Niall xoxoxo
P.S. Mam nadzieje że pozostaniesz nie tylko w
mojej pamięci (numer telefonu)
Od razu wstukał nr. w pamięć swojego telefonu. Napisała pierwszą wiadomość. Od razu dostał odpowiedź. Gadali o wszystkim. Mieli wiele wspólnych tematów od rozmowy. Tak zaczęła się ich historia. Teraz są parą
po tym kiedy Niall w końcu odważył się wyznać Adzie swoje uczucia. Chłopaki i rodzina blondyna bardzo ją polubili. Dzisiaj są walentynki. Chłopak bardzo się stresowała ponieważ to ich pierwsze walentynki i chciał by był bardzo wyjątkowe ^^ Zabrał brunetkę do Irlandii. Pojechali na klif Moher. Na jego szczycie czekał na nich już zakryty stół z mnóstwem pysznych potraw.
-Tu jest pięknie kochanie! Dziękuję Ci kochanie!- powiedziała dziewczyna po skończonej kolacji i obdarowała chłopaka czułym pocałunkiem. Muskali swoje wargi delikatnie wyrarzając tym pocałunkiem całą swoją miłość.
-Mam jeszcze jedną niespodziankę dla Ciebie- powiedział blondyn kiedy oderwali się od siebie. Zeszli z klifu powoli. Nigdzie im się nie spieszyło chcieli nacieszyć się sobą i tym pięknym widokiem. Gdy zeszli wsiedli do auta i udali się w nieznanym Adzie kierunku. Gdy dojechali brunetka zobaczyła śliczny domek. Był z kamienia, pokryty strzechą. Przed nim rosły kwiaty i trawy, a za nim i przed nim rozciągły się wzgórza Irlandii. To wszystko nadawało mu piękny charakter.
-Piękny dom. Mogłabym w takim zamieszkać- powiedziała Ada a Niall się uśmiechną.
-I możesz.
-Co?!- brunetka wyszczerzyła oczy na chłopaka.
-Kupiłem go. Od dawna mówiłaś że chciałabyś taki dom zdalna od zgiełku więc trochę poszperałem, pomogli mi też chłopcy i Paul i znalazłem. Teraz jest nasz- skończył swój monolog blondyn, a Ada wyszczerzyła się do niego.
-Dziękuję! Dziękuję! Dziękuję! Kocham Cię!- powiedziała i rzuciła się w ramiona Irlandczyka.
Pocałowała go delikatnie, ale z czasem pocałunek przerodził się w bardziej namiętny. Chłopak podniósł brunetkę a ta owinęła nogi wokół jego bioder. Nie przerywając pocałunku wniósł dziewczynę do domu a później do sypialni i rzucił na łóżko. Położył się na niej i wrócili do pocałunku. Jeździł rękami po całym jej ciele, a ona nie pozatwała mu dłużna. Włożyła ręce pod jego koszulkę i zaczęła gładzić jego klatkę i plecy. Niall zeszedł z pocałunkami na szyję. Muskał skórę gdzieniegdzie ją przygryzająca i zostawiając po sobie malinki. Zaczął masować jej piersi przez materiał bluzki, a dziewczyna cicho pojękiwał. Ada zdjęła mu koszulkę i obróciła tak, że teraz ona siedziała na nim.
-Moja kolej kochanie- szepnęła mu do ucha i zaczęła całować po szyj. Zjerzdzała coraz niżej całując wyrzeźbione mięśnie, a Irlandczyk cicho pojękiwał. Gdy była już przy samej linii spodni przerwała, na co Niall zareagował jękiem dezaprobaty. Uśmiechnęła się figlarnie i przejechała po całej długości jego przyjaciela na co chłopak sapnął.
-Tak sobie ze mną pogrywasz więc dobrze- powiedział ich tak, że teraz on był na niej. Ściągnął z niej bluzkę i stanik i zaczął całować jej piersi, najpierw jedną później drugą.
-Niall! Cholera! Jak dobrze!- pojękiwała a po chwili sapnęła zirytowana tym że przestał. Przyciągnęła go do siebie i naparła łapczywie na jego wargi. Znów zaczęła jeździć po jego klatce, aż dotarła do jego spodni. Szybko zajęła się nim i już po chwili leżały na podłodze obok swoich, którymi zajął się Niall.
-Na pewno tego chcesz?- szepnął patrząc jej prosto w oczy.
-Tak. Jak niczego innego na świecie?- powiedziała i wpiła się w jego wargi. Niall szybko ściągnął swoje bokserki i majtki brunetki. Ustawił się przy jej wejściu i wszedł powoli w nią. Zaczął się poruszać co raz powoli w jej wnętrzu.
-Szybciej!- krzyknęła brunetka, chłopak zrobił co kazała. Po chwili oboje doszli i opadli znęczeni na łóżko.
-To był najleszy sex w moim życiu!-stwierdził blondyn i przytulił swoją dziewczynę.
-Mój też. Kocham Cię- szepnęła Ada
-Ja Ciebie też. Już na zawsze-powiedział i oboje odpłyneli do krainy Morfeusza.
Fajny ^^
OdpowiedzUsuńSweet... Taki na walentynki! <333
OdpowiedzUsuńTreść 18+ najlepsza!
Pozdrawiam ;*
Aww, świetny imagin ! :D
OdpowiedzUsuńsuper ten imagin :D
OdpowiedzUsuńto +18 tez mi się podobało ^ ^
napiszesz nam jeszcze jakiegoś? :DD
A z kim chcielibyście?
Usuńcudowny
OdpowiedzUsuńi romantyczny
czekam na nowe imaginy
życzę weny
Zapraszam na IV część HEART ATTACK;
http://heart-attack-lets-just-be-friends.blogspot.com/
Jaki piękny ten imagin aaa! *__*
OdpowiedzUsuńCudowny.;D
Pozdrawiam Bella♥
___________________
http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/
http://onedirection-bella-liamkowa.blogspot.com/
Romanrycznie <3<3<3 ja lubie takie
OdpowiedzUsuńAda +18 haha pomysły to masz zajebiste( pisałyście, że można używać wulgaryzmów ;D )
Kocham waszego bloga!!!! Wiem, wiem powtarzam się pisze to w każdym komentarzu i napewno będe pisać w następnych :)
Całuje Amela