niedziela, 2 grudnia 2012

3.


Witam wszystkich wiernych i nie wiernych czytelników. Pan Balunio też wita. Znowu Daria. Komentarz był tylko jeden niestety, ale wiem że z czasem na pewno ich będzie więcej. Początek wyszedł mi trochę ckliwy,  ale nie ma się co dziwić jak się pisze przy Yiruma- Do You. Ten rozdział dedykujemy pierwszej komentującej Nikoli @Nikusiek_1D_ . Życzymy miłego czytania.

***

Ada TV

Dalej czułam ciepło jego ciała na sobie. Wiem. Jestem żałosna. Myślę w taki sposób o Niall'u Horan'ie. On mógłby mieć każdą dziewczyne gdyby tylko chciał. Ale przez jedną krótką chwile, kiedy trzymał mnie w ramionach, patrzył mi w oczy. Zobaczyłam jego wzrok i ten uśmiech... Może mu się podobam? Eh. Poczekamy zobaczymy. Spojrzałam przez witrynę sklepową. Padało, a raczej lało jak z cebra.
-Nigdy się do tego nie przyzwyczaje- powiedziałam do siebie.
-Do czego?- spytał Lou. Jak zwykle wszyscy mnie słyszeli.
-Do tego, że tu ciągle pada- Dobra. Czas zajrzeć do mojej magicznej torby. Pogrzebałam trochę i wyjęłam kalosze. Kocham je. Jeden był w żelki, a drugi w marchewki. To co kocham. Daria wyjęła ze swojej torby swoją parę kaloszy w kropki i je ubrała. Zdjęłam swoje vansy, wyjęłam skarpetki z torby ubrałam i założyłam kalosze.
-Nie nosisz skarpetek?- spytał Lou.
-Nie. Chyba, że muszę. A teraz muszę, bo inaczej będę miła pęcherze na całych stopach.- odpowiedziałam wyjmując jednocześnie parasolką z torebki.
-Cały Lou- Harry szturchnoł łokciem Liam'a i wskazał na mnie. Ja tylko się uśmiechnęłam. Cóż. Co mam poradzić na to ze podoba mi się ten styl?
-Kobieto, co ty masz jeszcze w tej torebce?- Zayn patrzył na mnie rozszerzonymi oczami. 
-Pałeczki, apteczkę, zapas żelków. Mam wymieniać dalej.- popatrzyłam na niego z zawadiackim uśmieszkiem.
-Pałeczki?- spytał Zayn.
-Apteczkę?-spytał Harry.
-Żelki?- spytał Niall.
-Pałeczki jak bym chciała sobie pograć na perkusji. Apteczkę, bo nigdy nie wiadomo co się stanie. Zwłaszcza przy was.- zaśmiali się - A żelki, bo... No tak jak by jestem od mnich uzależniona.- speszona patrzyłam w podłogę.
-Nigdy nie próbuj choćby dotknąć jej żelków - szepnął Liam do Niall'a - Przez tydzień chodziłem z ręką w temblaku.
-Słyszałam. I sobie w tedy zasłużyłeś sobie na to. Ostrzegałam Cię, że masz ich nie dotykać.
-Dziewczyno, coś ty mu wtedy zrobiła ? - zapytał Harry 
-To - powiedziałam o z półobrotu podcięłam mu nogi . Gdy leżał na podłodze chwyciłam jego lewą rękę i wykręciłam do tyłu, a kolanem przycisnęłam jego plecy do podłogi. - Nie bój się . Jemu zrobiłam to  mocniej 
Powoli wstał  z ziemi i zaczął ruszać ręką by sprawdzić czy wszystko jest z nią w porządku.
- Boje się Ciebie, dziewczyno - zaśmiałam się tylko.
-Dobra. Choćmy już, bo nigdy nie dojdziemy , a chce koszulkę Louis'a Tomlinson'a.
-Ruszać tyłki ! - krzyknęła na nich Daria. Ta. Kocham ją. Wzięłam Darię za rękę. Wyszłyśmy ze sklepu i rozłożyłyśmy nasze parasolki. Ja miałam z napisem ''I love food'' a Daria w tęcze. Chłopaki nadal stali w wejściu. Ech. Poparzyłyśmy na siebie i wyciągnęłyśmy po jeszcze jednej parasolce.
- Niestety, ale dla wszystkich nie mamy parasolek wiec któryś z was będzie musiał iść ze mną lub z Darią - powiedziałam i popatrzyłam się na Niall'a który patrzył się na moją parasolkę.
- No co ? Nie tylko ty lubisz jeść - zaśmiałam się , z jego miny. Był tak słodki jak paczka żelek. Wyszli w końcu na zewnątrz. Larry szedł razem, bo jak by inaczej. Zayn poszedł do Darii. Więc został tylko Niall i Liam 
-Mogę ? - usłyszałam tuż obok Obróciłam głowę  i zobaczyłam niebieskie paczydełka. Oniemiałam.
-Jasne - odpowiedziałam z wielkim bananem na twarzy.
-Zostałem sam ? - Liam popatrzył się  na nas z wyrzutem.
-Sorry stary - powiedział Niall - Ona ma  lepszą parasolkę.
Moja parasola rządzi.
-Żeby tylko o parasolkę o parasolkę chodziło - szepnął .
-Słyszałam/-em powiedziałam razem z Horan'em. Wszyscy zaczęli się śmiać.
- Dobra idziemy.
Gdy nagle... 

14 komentarzy:

  1. Świetny czekam na następny ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak sie uda to może wrzuce wcześniej ale nic nie obiecuje

      Usuń
  2. czytam, lubię - komentuję. :) Piszcie dalej, bo sie miło zapowiada. :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. będziemy pisać nasza pomysłowość jest nieograniczona dziekujemy za kom

      Usuń
  3. jasne że chce dziekuje za info

    OdpowiedzUsuń
  4. Uuu .. Niall i Adaa .. : 3 Się ni mogę doczekać , co się stało , więc lecę czytać kolejny ! < 3

    Pozdrawiawiam ; *

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak coś to jestem ja , El Mo , tylko że z innego konta zalogowana : )

      Usuń
    2. znowu dziękuje Ci bardzo za komentarz ;** Ada

      Usuń
    3. I ja ! ♥ Mega rozdział . ; *

      Usuń
    4. No wiadomo- Daria
      Daria zawsze wie co powiedzieć, hahaha- Ada
      No wiadomo- Daria
      Hahahahahahahahaha- Ada
      Dobra. Skończ. -Daria
      Też Cie kocham-Ada

      Usuń
  5. haha rozwalily mnie te ich torby, normalnie pojemne jak kieszenie pana Kleksa xd i to jak wspominał Liaś rękę w temblaku :))))
    świetny rozdział, <3<3<3<3
    bez rzucających się w oczy błędów czy literowek xd
    coraz bardziej ciekawi mnie ta historia
    xoxo

    OdpowiedzUsuń

Szablon by S1K