Witam lud mój umiłowany! Hahahaha ale poetycko wyszło ;o Proszę o to rozdział ale dopiero jedo pierwsza część ponieważ jeśli miłabym napisać na raz cały to bym nie dała rady. Ten rozdział dedykuej El Mo, która leży teraz w trumnie ale i tak czyta nasze opowiadanie, i która wkońcu napisała nowy rozdział. Druga część nie wiem kedy się ujawni ale już nie długo więc czytajcie i komentujcie ;)
Pozdrawiam
Ada
***
Alicja TV
-Jestem głodny - Niall zrobił
minę zbitego psa, a ja się tylko zaśmiałam.
Pozdrawiam
Ada
***
Alicja TV
Po chwili wyszedł Harry, niestety
lub stety już ubrany w różowe spodnie
Istvana i białą koszulkę z napisem
„POLSKA’’ (przy. aut. Akurat mam taką na sobie i naprawdę jest mojego brata).
- Ślicznie Ci w różowych
spodniach. Jesteś w nich bardzo męski - zaśmiałam się, a on chyba się
zdenerwował.
-Tak myślisz? To masz- powiedział
rzucając mnie na łóżko i zaczął gilgotać.
-Hazz …przestań …proszę...Harry-mówiłam
między napadami śmiechu. Harry uniósł na ma mnie brwi i dalej gilgotał.
-Jesteś najprzystojniejszy,
najbardziej seksownym i męskim facetem jaki chodziła po tej ziemi, ale proszę
przestań już-a on zabrał ręce i usiadł na mnie okrakiem.
-Naprawdę?- spytał i pochylił się
nade mną tak że nasze nosy się stykały i popatrzył mi głęboko w oczy. Ja tylko
pokiwałam głową poniekąd dlatego że jeszcze łapałam oddech po tej męczarni
którą mi zgotował a jednocześnie dlatego że był tak strasznie blisko z tymi
swoimi hipnotyzującymi oczami i zniewalającym oddechem.
-Może najpierw zaprosisz ją na
kolacje a nie od razu ją do łóżka ciągniesz. Trochę kultury Hazz- w drzwiach
stał Liam i przyglądał się nam z lekkim uśmiechem.
-Ładne spodnie- dodał, a Harry za
to próbował w niego rzucić poduszką ale ten mu uciekł ze śmiechem. Harry zszedł
ze mnie i pociągnął mnie za sobą do salonu. Oślepił nas blask flesza.
-Czyż Harry nie wygląda
oszałamiająco w tych różowych spodnia?-mówiła jednocześnie pisząc Liam na swoim
iphone’nie- Fanki będą zachwycone.
-Powiedz że nie wstawiłeś tego
zdjęcia na twitter’a?- spytał Harry a Liam pokręcił tylko przecząco głową.
-Jesteś martwy Payne- powiedział
Harry i zaczął gonić się z Liam’em po całym domu. Po jakiejś półgodzinie dali
sobie spokój choć Harold dalej był zły.
Ada TV
Obudziłam się po kilku godzinach całkowicie
wypoczęta dalej w ramionach Niall’a było mi tak przyjemnie, że mogłabym leżeć
już i nic więcej nie robić. Tylko czuć jego ramiona tulące mnie do siebie. Po
prostu poezja. Uniosłam nieznacznie głowę by zobaczyć czy jeszcze śpi i
napotkałam paczydełka wpatrujące się we mnie.
-Hej- szepnęłam cichutko by nie
burzyć tej chwili.
-Witaj śpiochu- powiedział równie
cicho i uśmiechnął się ukazując swój
aparat na zęby.
-Długo już nie śpisz?- spytałam i
oparłam się brodą o lego pierś.
-Od jakiegoś czasu
-A co porabiałeś przez ten czas?
-Przyglądałem się… tobie-
powiedział zawstydzony. Jaki on uroczy- I pokojowi. Naprawdę ciekawie zrobiony.
-Dziękuję. Starałam się.
-Sam to wszystko zrobiłaś?
-W większości. Chodź fototapeta
to zasługa Aleksa. Ja wybrałam zdjęcie on załatwił resztę. Fajnie mieć
fotografa rodzinie- uśmiechnęłam się pod nosem. Dobra my tu gadu gadu a wy nie wiecie jak w ogóle wygląda ten mój
pokój. Mam naprawdę duży pokój chodź go zawsze zagracę. Wchodząc naprzeciwko mamy moją rurę strażacką. Po prawej ścianę z
fototapetą. Na środku pokoju stoi
wielkie łóżko za nim znajdują się wielkie okna, a naprzeciwko niego
komoda i obok biurko. Koło łóżka oczywiście znajduje się szafka nocna a przy
niej kojec Lany w którym właśnie sobie pochrapuje. Dalej po prawej od łóżka
wisi wiklinowy fotel, w który zawsze
czytam. Na ostatniej ścianie stoi szafa i regał zapełniony całkowicie książkami
i drzwi do łazienki. Muszę chyba kupić następny, ponieważ i tak większość z nich leży na biurku komodzie i podłodze. Ściana
naprzeciwko łóżka jest fioletowa, a reszta ścian pomarańczowa. Na fioletowej
ścianie znajdują się nazwy moich ulubionych zespołów zaczynając oczywiście od
1D, poprzez The Beatles, Metallica, Iron Maiden, Happysad, Paramore, Yiruma, Strach
na Lachy, Adele, Akurat, Beyonce, Alicia Keys, Blood On The Dance Floor, Ed
Sheeran, The Script i wiele innych(przy. aut. Mogę tak wymieniać w
nieskończoność).
Kto zgadnie z jakiego to filmu ujęcie temu dedykuje drugą część rozdziału 15 ;) Tak nawiasem mówiąc to mój ulubiony film ;) |
-To chodź- wstałam i pociągnęłam
w stronę rury. Zjechaliśmy do kuchni, a blondynek usiadł grzecznie jak aniołek
i czekał na mój ruch.
-Jesteś bardzo głodny?- spytałam a
on pokiwał energicznie głową
-A poczekasz 20 minut?- znów
pokiwał głową, więc wzięłam się do roboty. Wstawiałam szybko ryż w torebkach do
garnka. Wyjęłam mięso z lodówki. Pokroiłam je w grubą kostkę i wrzuciłam na
patelnie wcześniej polaną oliwą. Przyprawiłam i dokładnie wymieszałam. Wyjęłam
tym razem warzywa z lodówki i je również pokroiłam i dorzuciłam do mięsa.
Podeszłam do szafki i wyjęłam… wino. Wlałam trochę, no może więcej niż trochę
na patelnie. Przechyliłam patelnie nad palnikiem i podpaliłam. Alkohol odparował
ale zamiast tego powstał piękny sos. Dodałam jeszcze do tego łyżkę śmietany wymieszałam
i gotowe. Wyjęłam największy talerz jaki miałam, wyspałam na niego ryż wylałam i
zawartość patelni. Postawiałam talerz przed Niall’em, a ten uśmiechnął się jak
by wygrał w totka.
-Zostaniesz moją żoną?- spytał a
ja zaśmiałam się.
-Ależ oczywiście. To zaszczyt być
żoną Niall’a Horan’a- powiedziałam, a ten wziął mnie na ręce i okręcił do koła.
Postawiał mnie na ziemi i pobiegł wcinać swój posiłek. Wariat, ale jaki uroczy.
Ach chyba się zakochuje. Weszłam do salonu i zastałam tam Liam’a, Dan, Harry’ego,
Alkę i Darię. Brechtali się z czegoś w tv. Oglądani Top Gear! Co za mendy. Nie zawołali
mnie.
-Wredoto, czemu nie wołasz mnie
na Top Gear?- krzyknęłam na Darię. Ta tylko wzruszyła ramionami.
-Tak słodko spaliście. Nie
chcieliśmy was budzić- odpowiedziała za nią Alicja. Ta jasne.
-Pewnie jak zwykle zapomnieliście
o mnie i tyle- zła glebłam na jedną z
poduszek (foteli). Oglądając trochę mi się humor polepszył ale dalej byłam zła.
Po chwili do salonu wbiegł szczęśliwy Horan i rzucił się na mnie.
-Hahaha Horan złaź jesteś ciężki
-To się przesuń- powiedział
również się śmiejąc.
-Ok, ok- przesunęłam się tak że on siedział na poduchię
a ja w jego za ramionach. Nie powiem podobało mi się.
-Witaj żono- powiedział
uśmiechnięty.
-Siema mężu. Najedzony?- pokiwał
głową i zrobił taką słodką minkę.
-Ale mam już ochotę na obiad-
powiedział, a ja zachichotałam. Głodomorek uśmiechnął się szeroko i przytulił
mnie do siebie. Chciałam wrócić do oglądania gdy spostrzegłam że wszyscy się na
nas gapią. Szturchnęłam Niall’a i wskazałam głową na resztę.
-No co?- spytał blondynek.
-Żono?- spytał Liam.
-Mężu?- dodała Dan.
-Czy my o czymś nie wiemy?- Daria
popatrzała się na nas tym swoim wzrokiem i poruszyłam zabawnie brwiami.
-Dałam mu jeść to spytał się czy
zostanę jego żoną a ja się zgodziłam. Takie biedactwo, nie ma kto mu gotować.
Tego głodomora trzeba karmić hurtowo a ja już mam wprawę- zaśmiałam i
poczochrałam mu włosy. Reszta również się zaśmiał i wróciliśmy do oglądania.
Naglę usłyszałam dźwięk przychodzącej wiadomości. Daria wyjęła szybko telefon i
odczytała widomość.
-Wychodzę- powiedziała i ruszyła
do przed pokoju.
-Pozdrów Pana X- krzyknęłam
jednocześnie z Alką, po czym dodałam- I przyjdź przed dwunastą. Nie będę
schodzić Ci drzwi otwierać.
-Spoko. Nara- krzyknęła i już jej
nie było. Chłopaki i Dan patrzyli na nas
z pytaniem w oczach.
-Daria spotyka się z jakimś goście od tygodnia ale nie chce nam powiedzieć kto to jest więc go nazwaliśmy „Panem X”- wytłumaczyłam, a oni pokiwali tylko głową i wrócili do oglądania.
-Daria spotyka się z jakimś goście od tygodnia ale nie chce nam powiedzieć kto to jest więc go nazwaliśmy „Panem X”- wytłumaczyłam, a oni pokiwali tylko głową i wrócili do oglądania.
Świetne ^^
OdpowiedzUsuńPan X, mmm... xd
Czekam na 2 część. < 333
Heheheszky, dziękuję na dedykejszyn :D Tak, trumna całkiem spoko, ale trochę nudno byłoby bez Waszego bloga, to wzięłam laptopa ze sobą xd
OdpowiedzUsuń"Miłość to nie pluszowy miś, ani kwiaty to też ne diabeł rogaty, ani miłość, kiedy jedno płacze, a drugie po nim skacze" <3
Jejku, ja też uwielbiam Strachy na Lachy! Za Happysad'em przepadam, Iron Maiden także lubię <3 Hehehe :d Ja tam jestem bardziej w kierunku reggae, ale rock też jest extra. Uwielbiam zespół T.Love :d
Jeej, jaki rozdział!
Nie mogę się doczekać, kiedy Niall i Ada zostaną oficjalnie parą. Oczywiście pomijając fakt, że są przecież małżeństwem xdd Świetnie to wymyśliłyście!
No i Daria i Pan X .. (wię, kto to, heheh!) Alicja i Harry.. boszsz, tyle się związków tutaj rodzi, że nie wiem, kogo faworyzuję! :D
Hehe, Liam like a boss. "Mam zdjęcie Hazzy w różowych spodniach, to se je wstawię na twitter'a" hahah, taki tok myślenia <3
Kurczaki, szybko wstawiaj następny, bo chyba umrę z niecierpliwości! A nie, sorry, już jestem martwa..
Pozdrawiam z trumny ;*
Witam martwą El Mo Jeśli Ci tak nudno w tej trumnie to mogę tam do ciebie wpaść w odwiedziny, zobaczyć jak się użądziłąś. Automatycznie przypomniałą mi się Babcia Kiepska kiedy Fernek wymyślił natępny sposób aby okaraść babkę z renty i zrobił dla niej super wypasoną trumne. Kto oglądał tej wie ;) Lubie polskie reggae ale kocham ostre brzmienie, chodź też muzyke klasyczną. Jestem pełna takich sprzeczności. Wczoraj jak pisałam ten rozdział w kółko słuchałam Strach na Lachy - Dzięń Dobry Kocham Cię. Taka inspiracaja do rozdziału ;) Co do naszych parek w przyszłym rozdziale trochę sie zdarzy głównie o Niadzie i Darii i Panu X ;)Ale będzie też wiele innych ciekawych rzeczy. Postaram się napisać szybko
UsuńPozdrawiam
Ada
Bardzo Cię lubię :* Taki mi jakoś przyszło teraz do głowy :)
UsuńHmm.. Tak, zdecydowanie, z piosenek Strachów Na Lachy lubię właśnie "Dzień Dobry Kocham Cię". Ale na telefonie mam również "Balladę o Tolku Bananie" oraz "Czarny Chleb I Czarna Kawa" ich twórczości. Od dziecka jestem wychowywana na dobrej muzyce, mam na myśli właśnie rock, punk, reggae. Mój tata uwielbia muzykę i na przykład ostatnio do śniadania coś go wzięło i mi zaczął puszczać Iron Maiden :D I aż dzisiaj sobie kilka ich kawałków ściągnęłam na telefon :)
Nawet pamiętam, że jak byłam mała, tak z 7-8 lat, to tata był na jakimś festiwalu muzycznym. I przywiózł mi koszulkę z napisem "Strachy Na Lachy" :) Oj, fajnie było, fajnie.. :)
Haha, Niada! Pamiętam, ja wymyśliłam to i napisałam Ci w komentarzu! :d
Już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :D
Do trumny wpadaj,kiedy chcesz. O dziwo dość przestronna jest, jak na trumnę xD
Pozdrawiam ;*
Oooo Dziękuję ja Cię za to kocaham hahaha Ja jak byłam mała oglądałam z tatą "Świat wegług Kiepskich" i "Czterej pancerni i pies" na tym mnie tatuś wychował i na piosenkach biesiadnych. Do dzisiaj jedyną rzeczą którą robi u nas w domu na komuterze to włancz sobie Open FM kanał z piosenkami biesiadnymi i słucha aż cały dom chuczy hehehe Ale nauczył mnie przy tych piosenkach tańczyć z co jestem mu bardzo wdzięczna ;) Napewno wpadne na cherbatkę
UsuńPozdrawiam
Ada
Wiesz co, bardzo mi głupio, bo przeczytałam rozdział rano w szkole, a nie znalazłam czasu, żeby zostawić komentarz:(
OdpowiedzUsuńAle do rzeczy!;D
"-Witaj żono- powiedział uśmiechnięty.
-Siema mężu. Najedzony?- pokiwał głową i zrobił taką słodką minkę.
-Ale mam już ochotę na obiad- powiedział, a ja zachichotałam. Głodomorek uśmiechnął się szeroko i przytulił mnie do siebie. Chciałam wrócić do oglądania gdy spostrzegłam że wszyscy się na nas gapią. Szturchnęłam Niall’a i wskazałam głową na resztę.
-No co?- spytał blondynek.
-Żono?- spytał Liam.
-Mężu?- dodała Dan."
Haha;p
Nie mogłam powstrzymać się przed skopiowaniem tego kawałka;)
Oni są tacy ach, och, kurcze też tak chcę xd
A strój Harrego to powalił mnie na kolana...
Czekam na nn<3
Pozdrawiam;*
Mi też podoba sie ta scena Ah ten mój mąż *.* Dziękuję za komentarz
UsuńPozdrawiam
Ada
Z Avatara ten kadr jest.
OdpowiedzUsuńOdgadłam więc czekekam na dedykecje.
Daria
Daria ty się nie liczysz wredoto ;p
UsuńGenialny rozdział! ;) Macie świadomość, że ubóstwiam tego bloga XD. Niall oczywiście głodny haha. Szybko dodajcie kolejną część! ;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A.
Dziękuję za miłe słowa i komentarz
UsuńPozdrawiam
Ada
dziewczyny.... JA WAS UBOSTWIAM!
OdpowiedzUsuńDalaczam do grona piszacych z grobu, bo jak czytalam 2 ostatnie rozdzialy to nic innego sie zrobic noe dalo jak zdechnac z rozpaczy, ze w porownaniu z Wami jest sie malym nic nieznaczacym stworem.
A tak powracajac do meritum. JESTESCIE WSPANIALE! A te akcje z Ada i Niallem, albo Ala i Harrym, albo Daria i X. (choc tak na prawde wszystcy wiemy kto to jest ;D) wprowadza mmie w podobny dylemat co El Mo.
Z dzisiejszego rozdzialu najbardziej kocham rozowe spodnie Hazzy, slodkie oczka Nialla i slynne 'malzenstwo' ;) ciekawa jestem tylko jak u Conora, a na to trzeba bedzie czeeeeekaaaac :(
a tak na marginesie to nasza autorka ma wspanialy gust muzyczny! ;)
wiec pozdrawiam, trzymajcie sie cieplo i wspomnijcie czasem lezace w grobach czytelniczki .xxx
Dziękuję Ci anonimku ;) za te wszystkie pochwały. Jak to czytam to moja samoocena rośnie w zawrotnym tępie hehe No następna wylądowała w grobie przez mnie i tu przeze mnie Moje sumienie tego nie wytrzyma ;( Ale nie martw się ja też jestem nic nie znaczącym stworkiem W następnym rozdziale pojawi się Pan X napewno Tak jak inne pary ;) Jeszcze raz dziękuje
UsuńPozdrawiam
Ada
zapomnialam sie podpisac ;p
OdpowiedzUsuńaś. ;)
a jak Ty, kochana jestes nic nie znaczacym stworkiem to tak na prawde Twoja samoocena sie nie podniosla :**
UWIERZ W SIEBIE! :)
3maj sie cieplo.
aś.
Oj tam szczegółów się czepiasz hahaha ;)
UsuńPozdrawiam
Ada
O jejku. Genialny rozdział. NIedawno trafiłam na tego bloga i muszę przyznać, że naprawdę Was uwielbiam <3 Przy każdym rozdziale pękam ze śmiechu. Jesteście cudowne :* Kocham Was :*****
OdpowiedzUsuńWeźcie dodajcie jakieś swoje zdj. bo ciekawa jestem jak wyglądacie, wariatki ;D
+zapraszam do sb: neverloveyourself.blogspot.com
Dziękuje za komentarz. Cieszę się z nowych twarzy. Co do zdjęć to pomyślałam że zamist nas tylko zobaczyć to może byście też nas usłyszeli, więc może w ten weekend zrobimy twitcam. Jeszcze nic nie jest pewne ale lepiej zarezerwujcie sobie sobote i niedziel (nie wiem kiedy dokładnie) na takowe wydarzeniev ;)
UsuńPozdrawiam
Ada
Omomomomom <333333 Zawaliście piszesz :3 Przy okazji zapraszam do siebie: http://onedirection11111.blogspot.com/ Mam nadzieję że wpadniesz ;)
OdpowiedzUsuń